07-04-2016
Dziś kontynuacja szalowania oraz ułożenia zbrojenia.
W międzyczasie wyszedł problem z gruntem, ponieważ jest tak grząski, że w momencie wjechania na teren gruszki z cementem, na pewno by się zakopała.
W przed dzień przyjechania gruchy, należało przygotować się na jej przyjazd. Koparka ściągnęła humus (30 cm), wywrotka przywiozła gruz (na szczęście sam gruz za darmo) i ładnie operator rozplanował podjazd. W sumie wyszło 4 wywrotki. Koszt pracy kierowcy koparki i wywrotki 400 zł. Temat miał być zrobiony w późniejszym terminie, jednak nie mogło zaczekać.
Jak zaleją już ławy fundamentowe, poproszę panów operatorów, aby zrobili podjazd pod sam garaż.
Kierownik budowy kazał kupić 5 worków cementu i podsypać pod zbrojenie. Oczywiście mieszając z piaskiem. Panowie najpierw ułożyli warstwę piasku w szalunkach 30 cm, wsypali cement, wymieszali i ładnie ubili.
Odwiedzili mnie również panowie z miejskich wodociągów. Zamontowali licznik i popłynęła woda. Hura!!! Działka w pełni uzbrojona.
Fotorelacja.