Kilka słów po czasie

08-12-2017


Trochę czasu minęło, więc mogę napisać więcej o samej eksploatacji.

Ogrzewanie:
Od początku było planowane elektryczne. Na parterze w salonie i jadali są 3 grzejniki 1kw, kuchnia 1 grzejnik 0,5kw, łazienka 0,5kw.
Poddasze 4 grzejniki w czterech pomieszczeniach po 0,5kw.

Parter temperatura od 6-23 to 22 stopnie.
W nocy 19 stopni.
Poddasze temperatura stała 21 stopni.

Koszty: ogrzewanie i pompa ciepła na wodę użytkową, RTV, AGD – październik 300 zł, listopad 520 zł.

Przy założeniu, że mieszkając w bloku miesięczny koszt za energię elektryczną wynosił 150 zł, to koszty ogrzewania wyglądają następująco: październik 150 zł, listopad 370 zł

Październik nad morzem był wyjątkowo ciepły i słoneczny. 

Nie poniosłem kosztów inwestycyjnych związanych z kominem, instalacją CO, piecem, odbiorem przez kominiarza. 

Kupiłem tylko grzejniki za 2000 zł.

Nie ma dymu, sadzy, węgla, drewna, składowania i ciągłych problemów. W domu mamy stałą temperaturę.
W razie awarii mamy zabezpieczenie w postaci agregatu.

Dodam, że w domu wszystko jest na prąd. Nie ma innego źródła energii.