04-04-2016
Podłączanie wody.
Mając oferty lokalnych firm na podłączenie się pod rurociąg miejskich wodociągów, postanowiłem zrobić to we własnym zakresie. Złożyłem odpowiedni wniosek w gminie o zajęcie pasa drogowego. Zakupiłem materiały zgodnie z projektem. Wynająłem koparkę, geodeta wyznaczył punkty i zaczynamy.
Koparka wystartowała o 8 rano. Temat był ciężki, ponieważ glina co chwilę się obsuwała. Po 4 godzinach zadzwoniłem po większą koparkę i wtedy poszło jak po maśle. 30 min i 30 metrów wykopu. W międzyczasie przyjechali panowie z wodociągów. Wwiercili się w swoją rurę i podłączyli moją instalację.
Lekko przysypałem, położyłem niebieską folię i duża koparko-ładowarka zakopała wykop.
W skręceniu instalacji w studzience pomógł mi kierownik budowy. W sumie nic wielkiego, ale rzut okiem fachowca nigdy nie zaszkodzi.
Przyłącze wodne
Jak widać wyciągnąłem sobie kranik na zewnątrz. Woda przyda się w trakcie budowy.